[ Pobierz całość w formacie PDF ]

bodhisattwów, każdy z osobna, pragnął ujrzeć niezrównane, doskonałe i
całkowite oświecenie.
Wówczas rzekł Błogosławiony do bodhisattwy, wielkiej istoty Sarłasiury:
 Sarłasiuro, idz w dziesięciu kierunkach, do światowych systemów i powiedz
bodhisattwom: »Dzisiaj we wspaniaÅ‚ym mieÅ›cie Radżagriha Tathagata
naucza Dharmy, więc wy, przebywający w dziesięciu kierunkach światowych
systemów, złóżcie dÅ‚onie i oddajcie pokÅ‚on«. Powiedz tak i gdy tylko ciÄ™
zrozumieją, wracaj natychmiast, aby słuchać Dharmy .
Na to bodhisattwa, wielka istota Sarłasiura powstał ze swego miejsca,
skłonił się u stóp Błogosławionego, okrążył go trzy razy i zniknął dzięki
nadnaturalnym mocom. Następnie bodhisattwa, wielka istota Sarłasiura udał
się do systemów światów w dziesięciu kierunkach i oznajmił bodhisattwom:
 Dzisiaj we wspaniałym mieście Radżagriha Tathagata naucza Dharmy, więc
wykrzyknijcie na to: »Wspaniale!«, a z tego powodu, tego wÅ‚aÅ›nie dnia
otrzymacie pożytek i osiągnięcie wielką błogość .
Udawszy się do systemów światów w dziesięciu kierunkach bodhisattwa,
wielka istota Sarłasiura oddał cześć wszystkim buddom i udzielił informacji
bodhisattwom. Po upływie czasu jaki jest potrzebny, dajmy na to, jednemu
dorosłemu do strzelenia palcami bodhisattwa, wielka istota Sarłasiura
znalazł się we wspaniałym mieście Radżagriha, gdzie był Błogosławiony;
[Sarłasiura] stanął przed Błogosławionym.
Zgromadzili się wówczas także bramini, heretycy z innych tradycji, wędrowni
żebracy i nadzy asceci, dewowie, nagowie, jaksze, wiele ludzkich istot,
królowie w liczbie 500, wraz ze służbą, oraz 33 000 złych marów wraz ze
służbą.
Wtedy wspaniałe miasto Radżagriha zadrżało. Na systemy tego świata w
dziesięciu kierunkach spłynął boski deszcz proszku z drzewa sandałowego;
spłynął też deszcz boskich kwiatów i pozostał w zdobnym w wieże pałacu na
wysokości węzła na czubku głowy Błogosławionego. Wtedy także Indra, pan
dewów, użył w obecności Tathagaty swego pioruna. Wtedy z czterech
kierunków zerwały się potężne wiatry i zakręciły ziemią. Wymiotły wszystkie
śmieci, nieczystości i pył ze wspaniałego miasta Radżagriha. Na systemy
36/87
tego świata w dziesięciu kierunkach spłynął deszcz pachnących wód. Na
systemy tego świata w dziesięciu kierunkach spłynął deszcz kwiatów utpala,
lotosów, kwiatów kumuda i białych lotosów, i pozostał w postaci kwietnych
baldachimów nad głowami wszystkich tamtych czujących istot. Nad głową
Tathagaty zawisły w bezruchu osiemdziesiąt cztery tysiące zdobnych w
wieże pałaców. Wewnątrz owych osiemdziesięciu czterech tysięcy zdobnych
w wieże pałaców powstało 84 000 tronów uczynionych z siedmiu cennych
kruszców. Na wszystkich tych tronach zasiedli tathagatowie i nauczali
Dharmy. Po czym ta galaktyka miliarda światowych systemów zadrżała na
sześć różnych sposobów.
Wówczas bodhisattwa, wielka istota Sarłasiura złożył dłonie, skłonił się
przed Błogosławionym i rzekł do Błogosławionego:  Błogosławiony, jaka jest
tego przyczyna i jaki warunek sprowadził takie nadnaturalne zjawiska na
wspaniałe miasto Radżagriha?
Odparł Błogosławiony:  Jest tak  posłużę się analogią: pewien król zgładził
niezrównoważonego mężczyznę, który był dziki, egotyczny, samolubny,
pożądał cudzych rzeczy i dręczyła go bieda. Ten człowiek udał się pod
bramę królewskiego pałacu. Będąc już na miejscu, nieustannie nalegał, aby
wpuszczono go do środka. Widząc to, królewscy ministrowie i służba ujęli
go, i został przez nich obity na wiele różnych sposobów. W tym samym
czasie król dowiedział się, że ten nędzarz za wszelką cenę chce dostać się
do Å›rodka i pomyÅ›laÅ‚: »Bez wÄ…tpienia ktoÅ› pragnie mnie zabić«. MyÅ›lÄ…c tak,
król siÄ™ zezÅ‚oÅ›ciÅ‚ i rzekÅ‚ do swego orszaku: »Zabierzcie tego czÅ‚owieka na
odosobnioną górę i zabijcie. Zabijcie wszystkich jego służących, zabijcie
rodziców, dzieci, niewolników  mężczyzn i kobiety, i także pracujących dla
niego robotników«. Gdy wydaÅ‚ te instrukcje, wszyscy tamci zostali zabici;
przyjaciele i krewni owego człowieka doświadczyli ogromnego bólu agonii.
Gdy Tathagata, Arhat, Doskonały i w Pełni Oświecony Budda objaśnia
Dharmę, zwykłe, dziecinne istoty zachowują się jak ów arogancki człowiek
[który został zgładzony]; chcą okazać szacunek Tathagacie i zawłaszczyć
sobie formę, kolor, oznaki [doskonałości] i kształt  jako znaki
rozpoznawcze, myśląc, że to właśnie jest ciało Tathagaty. Gdy już usłyszeli
wiele nauk Dharmy, popadają w wyjątkową arogancję i mówią różne
nonsensy. Owładnięci lgnięciem do ego i samolubnie lgnący do rzeczy jakby
do nich należały, nie słuchają Dharmy, ani jej nie głoszą. Nawet, gdy ktoś
wyjaśnia im sutrę, lub jeden wers, lub choćby podaje analogię, mówią:
»Sami wiemy!« i nie trzymajÄ… siÄ™ tego, ani nie skÅ‚aniajÄ… swych uszu do
słuchania .
37/87
 Kiedy się zastanowić, czemu tak postępują, dzieje się tak, gdyż są pełni
arogancji. Uczyli się już wiele, więc nie uważają. Ci, którzy zadają się ze
zwykłymi, dziecinnymi istotami nie będą postępować tak, aby zostać
obdarzonymi Dharmą. Nie wysłuchają słów, które obdarzają Dharmą. Wiele
się uczyli, więc stają się pyszni. Tacy ludzie publikują swoje własne
kompozycje. Publikują również przedmowy do swych własnych tekstów.
Oszukują samych siebie i cały świat. Bezcelowo konsumują publiczne
zasoby, a skonsumowawszy, nie trawią ich jak należy. Podczas umierania
powstanie w nich wielki lęk .
 Te czujÄ…ce istoty powiedzÄ… do tamtego: »NauczyÅ‚eÅ› nas wielu rzeczy.
Czemu sam nie jesteÅ› w stanie siÄ™ ustatkować?«
 A on im rzekÅ‚: »Przyjaciele, nie jestem w stanie teraz siÄ™ ustatkować«.
 Na to owe czujące istoty będą lamentować i zawodzić. Z powodu
przyczyny, jaką stworzyli swym własnym działaniem wielu krewnych zostało
zabitych z ich własnej winy, dla celów tylko tego jednego człowieka;
podobnie te czujące istoty w chwili śmierci będą lamentować i zawodzić, i
ujrzą, że zmierzają do piekielnych i zwierzęcych odrodzeń z powodu
zadawania siÄ™ z jednym nieprawym przyjacielem .
 Podobnie mówię wam, bramini i heretycy z innych tradycji: nie stawajcie
siÄ™ hardzi!
 Jest tak  posłużę się analogią: zanim nie wyrosną mu pióra i skrzydła,
ptak nie może unieść się w powietrze, aby poszybować do świata dewów.
Podobnie, nie możecie osiągnąć nirwany, ponieważ nie posiadacie tego
rodzaju nadnaturalnej mocy. Jeśli się zastanowić dlaczego  jest tak, gdy
ktoś przybiera ptasie odrodzenie z powodu pewnego rodzaju karmy; to ciało
bardzo szybko rozłoży się i w końcu umrze.
 W chwili śmierci, gdy stracą zmysł smaku, będą całkowicie przerażeni,
myÅ›lÄ…c: »Dlaczego tak lgnÄ™liÅ›my do tego ciaÅ‚a? Nie doÅ›wiadczyliÅ›my
szczęśliwości świata dewów, ani szczęśliwości ludzkiego świata; nie
zamieszkamy też w przybytku nirwany. Bezsensownie lgnęliśmy do tego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •