X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dostrzegła, że za oknem coś się poruszyło. Ktoś tam stał! Była co do tego całkiem pewna. Serce
waliło jej w piersi. Wyostrzyła słuch do granic możliwości, ale słyszała jedynie wiatr gwiżdżący
za węgłem domu.
Rozbudzona, chętnie podkradłaby się chyłkiem pod okno i sprawdziła, kto się tam kręci,
nie była jednak w stanie się poruszyć. Siedziała nieruchomo i tylko wpatrywała się w ciemne
okno. Może jej się przyśniło? Komu przyszłoby do głowy zakradać się nocą do zagrody, i to w
taką niepogodę? W ciemnościach człowiek łatwo ulega ułudzie. Na pewno to tylko wymysł jej
chorobliwej wyobrazni. Po raz pierwszy, odkąd sięgała pamięcią, pożałowała, że w zagrodzie nie
trzymają psa. Ojciec zwykł powtarzać, że psy ujadają nocami, gdy tylko wywęszą dzika, więc
dlatego w Torset nigdy nie zdecydowali się na czworonożnego stróża. Jednak w taką noc jak ta
bardzo by się przydał.
Wpatrywała się długo w mrok, aż zapiekły ją oczy. Pomrugała więc i pomyślała sobie, że
najlepiej będzie zacisnąć powieki i nie przejmować się tym, co dzieje się za oknem.
Nagle z jej gardła wyrwał się stłumiony okrzyk. Zakryta usta dłonią. To nie sen!
Zobaczyła przyklejoną do szyby twarz mężczyzny. Nie była pewna, czy mężczyzna też ją widzi,
bo siedziała w najdalszym kącie łóżka, ale i tak omal nie postradała zmysłów. Czego ten
człowiek tu szuka? Na pewno nie ma uczciwych zamiarów, skoro przemyka się pod osłoną nocy,
myślała.
Nagle twarz zniknęła, a szyba pozostała ciemna i pusta. �shild ocknęła się i wyskoczyła
z łóżka. Sprawdziła, czy zamknęła drzwi na zasuwę, a potem dobiegła do okna i zasunęła jasne
lniane zasłonki. Wróciła do łóżka i okryła się kołdrą. Była pewna, że przez resztę nocy nie
zmruży oka. Ułożyła wysoko poduszki i oparła się o nie, by siedzieć wygodnie. Mężczyzna za
oknem śmiertelnie ją przeraził. Powinna właściwie obudzić rodziców, ale bała się zamieszania.
Naszło ją dziwne przeczucie, że to miało być dla niej ostrzeżenie, by nie próbowała zapomnieć o
złożonej obietnicy. Trudno byłoby to zrobić w bardziej przekonujący sposób. W mężczyznie za
oknem �shild rozpoznała P�la.
Sparaliżowana strachem czuwała przez całą noc, nie spuszczając oka z zasłon. Ciemność
w alkierzu i odgłosy wichury szalejącej nad doliną potęgowały tylko jej lęk. Chwilami
wstrzymywała oddech, bo zdawało jej się, że za drzwiami słyszy kroki. Siedziała na łóżku
nieruchoma jak posąg, póki blady świt nie przeniknął do środka. Dopiero gdy usłyszała matkę
szykującą się do porannego obrządku, odważyła się podejść do okna i wyjrzeć na dwór. Ale na
zewnątrz panował całkowity spokój i nie było widać żywej duszy. Nie zauważyła też żadnych
śladów, świadczących o tym, by ktoś kręcił się pod domem.
Zmęczona wróciła do łóżka i zapadła w niespokojną drzemkę. Obudziła się na dobre, gdy
do drzwi zapukała matka. Czyżby śnił się jej jakiś koszmar? - myślała. Czy może mrok i
jesienny wiatr się z niej naigrawały? Ostatnio jest przewrażliwiona i byłe co wywołuje w niej
lęk. Chyba dała pożywkę wyobrazni, rozmyślając o J�rnie i przypominając sobie wyrządzone
przez niego zło.
�shild wstała i postanowiła coś zjeść. Muszę spróbować otrząsnąć się z tego strasznego
koszmaru, postanowiła i stanowczym ruchem otworzyła drzwi. Jednak gdy tego ranka napotkała
spojrzenie matki, przestraszyła się na nowo, W oczach Kari malowała się rozpacz. Coś się
jednak musiało stać...
Kari miała nadzieję, że przy śniadaniu udało jej się zachowywać normalnie, choć w jej
głowie panował istny chaos. Tego ranka przeżyła coś tak okropnego, że wciąż jeszcze nie mogła
się uspokoić. Starała się rozmawiać zwykłym tonem, ale wszystko w niej dygotało ze strachu i
obrzydzenia.
O poranku jak zwykle poszła do obory doić krowy. Zamyślona siedziała na stołeczku i [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.