[ Pobierz całość w formacie PDF ]

sanctitatis, więc niezawisły sąd oskarżenie odrzucił. Mam tedy nadzieję, że Jerzy Targalski
będzie miał więcej szczęścia z niezawisłym sądem i że ani złoto  Agory , ani względy rasowe
nie powstrzymają ręki sprawiedliwości.
Również względy rasowe, albowiem odnoszę wrażenie, że w tej sprawie mamy do czynienia
również z tym aspektem. Chodzi o to, że kiedy zostałem zaproszony do wygłaszania w I
programie Polskiego Radia 3-minutowego felietonu raz w tygodniu, dowiedziałem się
wkrótce, że podczas pobytu prezydenta Kaczyńskiego w USA sam Abraham Foxman,
przewodniczący żydowskiej Ligi Antydefamacyjnej, molestował go, żeby mnie z Polskiego
Radia, jako  antysemitę usunąć.
To molestowanie nie przyniosło żadnych rezultatów, m.in. dzięki postawie Krzysztofa
Czabańskiego i Jerzego Targalskiego, który zna mnie jeszcze z konspiracji w latach 70-tych,
gdy współpracowaliśmy w podziemnym wydawnictwie  Krąg .
Czy obecny atak  Gazety Wyborczej na niego jest konsekwencją jego oporu wobec podjętej
przez Abrahama Foxmana próby dokonania w Polskim Radio swego rodzaju  czystki
etnicznej ? Wykluczyć tego nie można, jako że  Gazeta Wyborcza przyjmuje różne
obstalunki.
Stanisław Michalkiewicz
www.michalkiewicz.pl
Więcej o sprawie p. Targalskiego (salon24.pl)
Cykl Moje trzy grosze
Doraznie i głębiej
Komentarz · tygodnik  Gazeta Polska · 27 kwietnia 2007 | www.michalkiewicz.pl
Władysław Leopold Jaworski w swoim projekcie konstytucji zapisał m.in., że Prezydent
Rzeczypospolitej wykonywa swą władzę na zasadach moralności Chrystusowej i w tym
względzie żadną normą ograniczony być nie może.
Warto dodać, że  normą według prof. Jaworskiego było  zdanie wyrażające związanie
dwóch sytuacji przymusowych . Oznacza to, że w myśl konstytucyjnego projektu prof.
Jaworskiego, nikt ani nic nie mogłoby zmusić Prezydenta Rzeczypospolitej od odejścia od
zasad moralności Chrystusowej w zakresie sprawowanej przezeń władzy.
13 kwietnia mieliśmy do czynienia z interesująca próbą zmuszenia prezydenta
Rzeczypospolitej do wykonywania władzy zgodnie z zasadami moralności Chrystusowej.
Próbą  dodajmy  nieudaną, nie tylko ze względu na opór ugrupowań parlamentarnych
ostentacyjnie wrogich zasadom moralności Chrystusowej i zdecydowanie wrogą atmosferę
wytworzona przez Salon, ale również  ze względu na niechęć samego Prezydenta do
poddania siÄ™ tym zasadom.
Tę niechęć częściowo można zrozumieć okolicznością, że próba zmuszenia go do poddania
się nakazom moralności Chrystusowej przybrała postać próby przejęcia politycznej
inicjatywy, czego w polityce nikt nie lubi, a nawet nie toleruje. Wbrew bowiem bredzeniom
wielu filozofów, a nawet  Filozofów , jakoby suwerenność się  przeżyła , widzimy gołym
okiem, że żadna władza nie toleruje władzy równej sobie, co stanowi przecież istotę
suwerenności.
Ale, oprócz sprzeciwu motywowanego doraznym egzekwowaniem politycznej suwerenności
przez prezydenta Kaczyńskiego, można dopatrzyć się też motywów głębszych, natury, że tak
powiem, fundamentalnej.
Wyobrazmy sobie, że wszyscy parlamentarzyści urodzili się w latach parzystych.
Skonstatowawszy to, uchwalili ustawę, w myśl której majątek obywateli urodzonych w latach
nieparzystych podlegałby konfiskacie i przekazaniu obywatelom urodzonym w latach
parzystych. Ponieważ ustawa byłaby przyjęta jednogłośnie, a przyjęte przez nią kryteria
istnieją obiektywnie i są łatwo sprawdzalne, z punktu widzenia zarówno demokracji
politycznej, jak i techniki legislacyjnej, wszystko byłoby w porządku.
Jak zatem można byłoby motywować ewentualny sprzeciw wobec takiej ustawy, albo np.
wobec art. 14 konstytucji RSSR z 10 lipca 1918 roku, że  kierowana interesami klasy
robotniczej (...) Rosyjska Sowiecka Republika Socjalistyczna pozbawia pewne jednostki i
pewne grupy praw, których używają przeciwko interesom rewolucji socjalistycznej ?
W przypadku, gdyby  jak w projekcie prof. Jaworskiego  fundamentem  władzy , a więc i [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •