X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

z pustym kubkiem, nie odrywając wzroku od gazety.
- Dziękuję - powiedział, gdy zabrała kubek.
- Nie ma problemu. - Sara starała się zachowy�
wać spokój, powstrzymując się przed rzuceniem
w niego kubkiem napełnionym kawą. Sam pomysł
wydał jej się tak absurdalny, że się roześmiała.
Całą noc żałowała, że Damon ponownie pojawił
się w jej życiu. Chciała, żeby się znalazł jak najdalej
stąd. Bała się poranka, bo wiedziała, że będzie mu�
siała stanąć z nim twarzą w twarz i że będzie ją
gnębił, jeśli nie fizycznie, to z pewnością psychi�
cznie.
Więc dlaczego była zła, gdy okazało się, że ją
ignoruje? Czy nie tego właśnie powinna chcieć? Jego
obojętna postawa powinna jej być na rękę.
- Co cię tak rozśmieszyło? - Pytanie Damona
wyrwało ją z zamyślenia. Zacisnęła rękę na uchwycie
dzbanka.
Skan i ebook pona
- Słucham?
Odłożył gazetę i pierwszy raz tego ranka spojrzał
wprost na nią. Natychmiast pożałowała, że zwróciła
na siebie jego uwagę.
- Zaśmiałaś się - wyjaśnił spokojnie. - Zastana�
wiam się, co cię tak rozbawiło?
- Nic takiego. O czymś sobie pomyślałam.
- Starała się, by zabrzmiało to jak najbardziej
neutralnie, ale nie była pewna, czy jej, się udało,
bo Damon zmrużył oczy i przyglądał jej się uważ�
nie.
- Przypomniałam sobie coś, co widziałam wczo�
raj w telewizji... - zmyśliła na poczekaniu i była
wdzięczna, że zdawał się w to uwierzyć. W każdym
razie nic nie powiedział, wzruszył ramionami i wrócił
do lektury, zasłaniając się gazetą niczym tarczą.
- Taki program komediowy - dodała niepotrzeb�
nie. - Bardzo śmieszny.
- Najwyrazniej.
Ten suchy komentarz sprawił, że uświadomiła
sobie, jak głupio się zachowuje, i skoncentrowała się
na parzeniu kawy. Z niewiadomego powodu to proste
zadanie stało się nagłe bardzo skomplikowane. Nie
mogła zdecydować, czy powinna najpierw wlać do
kubka mleko czy kawę, miotała się, wykonując nie�
potrzebne ruchy.
- Ja piję czarną - powiedział Damon, wyczuwa�
jąc jej wahanie. Wciąż nie odrywał wzroku od gazety.
- Kawę. Piję czarną kawę.
- Wiem o tym - powiedziała zbyt gorliwie. - Pa-
miętam - dodała, siląc się na opanowanie. - Nie
minęło przecież aż tak dużo czasu.
- To prawda, nie minęło.
Obojętność, którą wyczuła w jego głosie, zraniła
ją, eliminując rozbawienie. Gwałtownym ruchem
postawiła kubek z kawą przy łokciu Damona, nie
zważając na to, że trochę rozlało się na stół.
Szukając zajęcia, otworzyła szafkę, wyjęła toster
i z hukiem postawiła go na kuchennym blacie.
- Tosta? - spytała opryskliwie. Jej ton nie skłonił
Damona do oderwania wzroku od gazety.
- Poproszę.
Na szczęście odzyskał jako taką kontrolę nad
zmysłami. Już za chwilę będzie mógł spojrzeć na nią,
nie robiąc z siebie totalnego głupka. Był zdeter�
minowany, żeby nie dać się ponownie ponieść emo�
cjom. Wczoraj pozwolił, aby zawładnęło nim libido
i skończyło się na tym, że czuł się jak idiota.
Wzdrygnął się na samo wspomnienie, że leżał na
łóżku, które Sara dzieliła z Jasonem, kto wie od jak
dawna. To się nie powtórzy!
Co w takim razie ma zamiar zrobić?
Przyjechał, żeby z nią porozmawiać, przekonać ją,
by dała ich małżeństwu drugą szansę. Spodziewał się,
że nie będzie to łatwe, że wciąż będzie na niego zła
i zdystansowana. Nie przewidział jednak, że na jego
miejsce wprowadził się już inny mężczyzna.
W nocy przysiągł sobie, że nie zostanie w tym
domu. Z nadejściem poranka miał zamiar spakować
torbę, którą dopiero co rozpakował, i wrócić do
Grecji, zostawiając Londyn i ten dom na zawsze.
Jednak zmęczenie po bezsennej nocy i głód kofeiny
sprawiły, że miał opóznienie...
Przyznaj się! - skarcił się w duchu, przypominając
sobie reakcję swojego ciała na pojawienie się Sary
w drzwiach kuchni, a nawet na sam dzwięk jej
kroków na schodach.
Spójrz prawdzie w oczy!
Nie będzie w stanie opuścić tego miejsca i zapom�
nieć o wszystkim. Sara Nicolaides, dawniej Sara [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •  

    Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.