[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wami ukrywałem i dopiero po mojej śmierci poznacie prawdę.
Teraz mogę tylko prosić cię o wybaczenie. Nie mam nic na swoje
usprawiedliwienie. Mogę cię tylko przeprosić i powiedzieć, że jeśli mi nie
przebaczysz, zrozumiem. Nadal będę cię kochał i będę z ciebie dumny.
Całuję cię, Tata.
Matthew czytał to z wielkim wzruszeniem. Nie tego się spodziewał.
Jeśli w ogóle zastanawiał się nad listem ojca, oczekiwał wymówek i prośby o
to, by dobrze traktował Jacka i Alana. Tymczasem list pełen był miłości i
podziwu. %7łal, który zdusił w dniu odczytania testamentu, powrócił, pod
powiekami pojawiły się łzy. Nie był ideałem ojca. Właśnie coś schrzanił,
dopuszczając do tego, by Flynn przywiązał się do Susanny, a potem
pozwalając jej odejść.
Powiedziała, że jego ojciec miał tajemnice i on ma tajemnice. Miała
rację.
127
R
L
T
Był zły, że ojciec ukrywał przed nimi nieślubnego syna, którego
spłodził, nim ożenił się z ich matką, ale on też ukrywał prawdę na temat
biologicznej matki Flynna.
Podszedł do okna i oparł się o framugę.
 Wybacz, Grace  szepnął, patrząc na białe chmury nad Charleston. 
Flynn nie może dorastać w kłamstwie.
%7łeby być człowiekiem, za jakiego uważał go ojciec, musi wyznać
rodzinie prawdę, a Susanna powinna przy tym być! Sięgnął po telefon.
Wybrał numer komórki Susanny. Powinna już wylądować w Georgii. Jak
zareaguje, gdy znów go usłyszy? Czy zgodzi się przyjechać?
Odebrała po pięciu sygnałach, co dało mu chwilę na przygotowanie się
do rozmowy. Kiedy usłyszał jej głos, stracił głowę i myślał tylko o jej
niebieskich oczach, jasnych opadających na ramiona włosach i
wypowiadających jego imię wargach.
Stała z kluczem w jednej ręce i małą walizką w drugiej, ramieniem
przyciskała do ucha telefon i próbowała otworzyć drzwi.
 Halo?  Nie zerknęła na wyświetlacz, ale ręce miała zajęte i chciała
szybko wejść do domu, więc tylko nacisnęła przycisk Odbierz.
Lot był koszmarny. Samolot nie miał problemów, za to ona cały czas
modliła się, by jej decyzja okazała się słuszna. Do końca życia będzie się
przekonywała, że dobrze zrobiła, opuszczając Matta i Flynna. Klucz obrócił
się w zamku. W słuchawce nadal panowała cisza.
 Halo?  powtórzyła, stawiając walizkę na podłodze i zamknęła drzwi.
Już miała się rozłączyć, gdy znajomy głos wypowiedział jej imię. Serce jej się
ścisnęło.  Matthew? Flynnowi coś się stało?
 Nie, jest z moją mamą.
 Dzięki Bogu!  Odetchnęła.
128
R
L
T
 Chciałbym, żebyś wróciła do Charleston.
Zacisnęła powieki i oparła się o kanapę. Jeśli poprosi ją, by do niego
wróciła, czy starczy jej sił, aby mu odmówić?
 Matthew  zaczęła, ale on jej przerwał.
 Nie chcę, żeby Flynn dorastał, nie znając prawdy  odrzekł. 
Zamierzam powiedzieć rodzinie, że Grace nie jest jego biologiczną matką. %7łe
ty nią jesteś. Chciałbym, żebyś przy tym była.
 Czemu?
 Bo tak jest sprawiedliwie.
 Mówiłeś, że nie złamiesz obietnicy danej Grace?
 Moje zobowiązania wobec Flynna są ważniejsze niż obietnice
złożone Grace. Powinien poznać prawdę, kiedy będzie na to gotowy.
Susannę ogarnęła nadzieja, ale czy Flynnowi nie będzie trudniej ze
świadomością, że ma drugą mamę, która nie mieszka z nim i jego tatą? Czy
Matt zechce, by miała kontakt z Flynnem? I co z jej relacją z Mattem? Starała
się zrozumieć jego decyzję i zapanować nad chaosem myśli.
 Pewnie nie przyszło ci to łatwo.
 Ktoś zwrócił mi uwagę na pewne rzeczy  wyjaśnił z żalem i z
wielkim napięciem.
Nie miała prawa o nic pytać, lecz kilka godzin wcześniej podzielił się z
nią najbardziej intymnymi myślami, więc wypaliła:
 Kto?
 Ty, R. J., ojciec  odparł.  Przyjedziesz?
Czy powinna na jeden dzień wracać do świata Kincaidów? Znalezć się
znów blisko ukochanego, z którym nie może zostać? Być przedstawiona jako
matka chłopca, dla którego nigdy nie będzie prawdziwą matką?
Gdy prawda wyjdzie na jaw, będą musieli z Mattem przedyskutować
129
R
L
T
konsekwencje i zaplanować przyszłość Flynna, więc tak czy owak pewnego
dnia muszą się spotkać. Zmęczona i przytłoczona, drżącą ręką otarła oczy.
 Kiedy chcesz im powiedzieć?
 W niedzielę. W niedziele zwykle spotykamy się na lunchu. Pojawię
się tam po raz pierwszy, odkąd Flynn trafił do szpitala.
Nie wyobrażała sobie nic gorszego niż stanięcie twarzą w twarz z
Kincaidami, gdy dowiedzą się, że jest biologiczną matką najmłodszego z
nich. Napłynęły wspomnienia: nie- zadowolenie dziadków ze wszystkiego,
co robiła, koszmarne spotkanie z rodzicami chłopca, z którym zaszła w ciążę.
Czuła się wtedy zniewolona. Uniosła głowę, teraz była już innym
człowiekiem. Stawi czoła rodzinie Matta, zrobi to dla niego, dla Flynna i dla
siebie.
 Przyjadę.  Rozłączyła się z nadzieją, że podjęła słuszną decyzję.
130
R
L
T
ROZDZIAA DWUNASTY
Po raz drugi czekając na Susannę na lotnisku, Matthew postukiwał
palcami w uda zdenerwowany jak diabli. Widzieli się ledwie kilka dni
wcześniej, a zdawało się, że minęły wieki. Marzył o tym, by ją przytulić i nie
wypuścić z objęć.
O trzeciej nad ranem, gdy nie mógł spać, zastanawiał się, czy ona też tak
za nim tęskni. Jeżeli cierpiała choć w połowie tak jak on, może zmieni zdanie.
Susanna pojawiła się w drzwiach. Długie jasne włosy, które ich
zasłaniały, kiedy się nad nim pochylała, opadały jej na ramiona. Zacisnęła [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •