[ Pobierz całość w formacie PDF ]

która wydala z siebie taka potege polityczna, czerpie ozywcze soki z tradycji
narodowej. W Anglji tradycja jest swietoscia; byla nia dawniej w Polsce, i
dlatego dochowala sie ta symbolika odrebnosci autonomicznej.
Organizowalo sie tedy nowe królestwo polskie, panstwo Wladyslawa
Niezlomnego, i Kazimierza Wielkiego, jako panstwo decentralistyczne. Jest to
ustrój, przy którym jak najwiecej wladzy administracyjnej pozostaje na
miejscu, a jak najmniej spraw zastrzezonych jest dla wladzy centralnej.
Srednim wiekom obca byla wogóle centralizacja; wtedy wszystko bywalo
decentralistyczne i to nawet na dwa sposoby. Nietylko wedlug obszaru, wedlug
danego okregu, ale jeszcze bardziej wedlug przynaleznosci stanowej.
Panstwo sredniowieczne skladalo sie z t. zw. "stanów", z których kazdy mial
autonomje. Ilosc takich politycznych stanów bywala w róznych panstwach
Strona 20
Dzieje administracji
rozmaita (w Niemczech przeszlo 300). Panstwo polskie Wladyslawa
Niezlomnego, Kazimierza W. i ich nastepców skladalo sie z trzech stanów
gromadnych, zbiorowych. Stanów osobistych w Polsce nie znano, t. j. nie
mogla byc "stanem" osoba pewna (jak w Niemczech), lecz tylko zbiorowosc
osób.
Wielmozowie nie tworzyli wcale "stanu", t. j. nie stanowili zadnej organizacji z
okreslonemi wobec panstwa prawami.
Kazdy stan rzadzil sie swem wlasnem prawem stanowem. Panstwo
sredniowieczne nie znalo prawodawstwa ogólnego, jednakowego dla wszystkich
mieszkanców kraju, ale kazdy stan, kazda warstwa spoleczna miala swoje
urzadzenia, zastosowane do wlasnych swoich potrzeb. Byly tez w Polsce trzy
stany: duchowienstwo, szlachta, mieszczanstwo.
Duchowienstwo rzadzilo sie swojem prawem koscielnem, kanonicznem.
Organizacja Koscielna byla we wszystkich krajach europejskich jednaka,
kierowana z Rzymu. Prawo kanoniczne tyczylo sie wszystkich krajów
katolickich jednako.
Organizacja ziemianska byla w Polsce odmienna, niz na Zachodzie. Tam nie
nalezal do organizacji panstwowej nikt kto nie posiadal ziemi na wlasnosc. W
calem ustawodawstwie Kazimierza Wielkiego - o którem zaraz bedzie mowa -
ciagle jest mowa o kmieciach. Ilekroc jest mowa o wlascicielach ziemi, t. j. o
"zolnierzach", o szlachcie, zaraz i za kazdym razem jest przy tem takze mowa
o kmieciach. Prawo ziemskie objelo tedy takze lud rolniczy. Stan kmiecy,
odrebny pod wzgledem spolecznym, nalezy w ustawodawstwie Kazimierza
Wielkiego do stanu politycznego ziemianskiego.
Mieszczanstwo nie wyrobilo sie w Polsce nalezycie na stan polityczny, jak to
bylo na Zachodzie, gdzie kwitnely zwiazki miast, bywaly ich wspólne zjazdy,
organizacje, narady i uchwaly obowiazujace w miastach stowarzyszonych;
bywaly nawet wladze wspólne nad wielu miastami równoczesnie, nad calemi
ich zwiazkami (np. w Niemczech Hanza). U nas kazde z miast z osobna
podlegalo królowi, nie majac z innemi miastami stosunków poza handlem.
Mieszczanstwo w Polsce stanelo w polowie drogi, jako stan. Nie mozna go bylo
za Kazimierza W. dopuszczac do zupelnego rozwoju autonomicznego, skoro
mieszczanstwo wrogie bylo jego ojcu, wrogie narodowemu panstwu polskiemu i
zachodzila wciaz jeszcze wówczas obawa, zeby miasta nie zwrócily sie
ponownie przeciwko polskosci Polski!
Ponad stanami stal król ze swymi urzednikami. Gdzieby trzy obowiazujace
prawa stanowe stanely sobie w czemkolwiek na zawadzie, rozstrzygac mial
król. W sporach miedzy stanami odnoszono sie do króla. Tak naprzyklad
krzyzowalo sie prawo ziemskie z magdeburskiem: jakiemuz prawu mial
podlegac szlachcic, o ile przebywal w miescie, lub nabyl tam posiadlosc?
Rozstrzygnal to król Kazimierz W. na korzysc prawa ziemskiego. A z drugiej
strony uwolnil król mieszczan od podatków ziemskich od gruntów posiadanych
przez mieszczan w obrebie dwóch mil za miastem.
Nie mozna bylo nalezec do dwóch stanów; nie mozna bylo podlegac dwom
prawom równoczesnie.
Zachowywanie porzadku pomiedzy stanami nalezy do króla i jego urzedników;
o porzadek zas w obrebie stanów kazdy stan sam sie staral.
Strona 21
Dzieje administracji
Król zawiadywal przez swych urzedników tem wszystkiem, co nie bylo sprawa
jednego stanu, lecz calego panstwa. Naleza tedy do króla bez ograniczenia
polityka zewnetrzna i sprawy wojskowe. W tych dwóch dziedzinach pozostal
król panem samowladnym. Za Kazimierza W, nastapilo to tylko ograniczenie,
ze na wyprawie poza granicami panstwa wojsko utrzymuje sie kosztem nie
wlasnym, lecz panstwa (kosztem "królewskim"}. Do króla tez nalezy budowa
nowych grodów.
Cel ustawodawstwa i calej administracji wyrazony jest jasno we wstepie do
pierwszego statutu, pierwszego ustawodawczego wiecu wislickiego z roku
1346: "... azeby byl jeden król, jedno prawo i jedna moneta". Tak pojmowano
tedy istote panstwa.
Zastal król Kazimierz dwóch królów polskich, bo czescy uwazali sie wciaz [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •