[ Pobierz całość w formacie PDF ]
cami i prawodawcami. Sami zaś adepci, jeśli po pięcioletnim okresie
milczenia sprawdzili się w próbie życia i charakteru i okazywali się godni
uczestniczenia w dogmatach, stawali się uczestnikami wewnętrznych
zgromadzeń i mogli słuchać Pitagorasa w obrębie tego samego pomiesz-
czenia i oglądać Go z bliska; przedtem natomiast mogli słuchać tylko
Jego słów zza zasłony, nigdy Go nie oglądając, poddając się przez wiele
lat próbie charakteru. Jeśli zaś bywali odprawiani, otrzymywali z po-
wrotem swój majątek podwojony, natomiast im samym, jak zmarłym,
członkowie wspólnoty, tak bowiem zwano wszystkich skupionych
wokół Tego męża, wznosili pomnik; przy spotkaniu zaś zachowywali się
wobec nich tak, jak wobec innych; o tych zaś powiadali [członkowie
wspólnoty], że umarli, których sami wykształcili w nadziei, że staną się
piękni i dobrzy przy pomocy nauk; natomiast tych, którym nauka
przychodziła trudniej, uważali za gorzej wyposażonych przez naturę,
niedoskonałych i, rzec by można, bezpłodnych. Jeśli ktoś po bada-
niach jego postaci i sposobu chodzenia oraz innych ruchów i postawy,
29
wobec pięknej nadziei w nim pokładanej, po pięcioletnim milczeniu, po
wtajemniczeniach w nauki, po tylu i tak rozmaitych opartych na tak
wszechstronnych regułach oczyszczaniach duszy, przez które u każdego
rośnie bystrość umysłu i doskonałości duszy, okazywał się leniwy
i niezdolny do pojmowania, takiemu w szkole wznoszono pomnik
i nagrobek (powiadają, że to przytrafiło się Perialosowi Thuryjczykowi
i Kylonowi, władcy Sybaris, wypędzonemu przez swoich); [następnie]
takiego wypędzano ze wspólnoty, obładowanego srebrem i złotem.
Wspólne bowiem dla wszystkich [pieniądze] były i na to przeznaczane,
a gospodarowali nimi biegli w tych sprawach, nazywam od swej
działalności zarządcami. A jeśli kiedyś przypadkiem natknęli się na
takiego człowieka, woleli udawać, że jest to ktokolwiek inny, niż ten,
którego uważali za zmarłego. Z tego powodu Lysis, ganiać pewnego
Hipparchosa za to, że przekazywał treść doktryny [ludziom] nie
wtajemniczonym i nie znającym nauk i teorii, powiedział:
Mówią, że ty filozofujesz publicznie z ludzmi przypadkowo spot-
kanymi, czego zabronił Pitagoras; nauczyłeś się tego pilnie, Hippar-
chosie, lecz nie przestrzegałeś, o szlachetny, zakosztowawszy sycylijs-
kiego przepychu, który nie powinien nad tobą górować. Jeśli więc
odmienisz swój umysł, będę się cieszył, jeśli zaś nie, umarłeś [dla mnie].
Mówią bowiem, że jest rzeczą świętą pamiętać Jego polecenia dotyczące
rzeczy ludzkich i boskich i nie upowszechniać dóbr mądrości wśród
tych, którzy nawet we śnie nie doznali oczyszczenia duszy. Nie godzi się
bowiem ujawniać przed tłumem tego, co zostało wypracowane pilnie po
tylu trudach, ani też upowszechniać wobec profanów tajemnic bogiń
Eleuzyńskich. Jednakowo bowiem są niegodziwi i bezbożni ci, którzy
dopuszczają się jednych i drugich rzeczy. Godzi się rozważyć w duchu,
ile czasu spędziliśmy oczyszczając [nasze] dusze ze zmaz, tkwiących
w nich głęboko, zanim, po upływie lat, staliśmy się gotowi na przyjęcie
Jego nauk. I jak farbiarze szaty, które chcą barwić, pierwej oczysz-
czone nasączają miksturami, by uczynić farbę niezmywalną i trwałą,
podobnie ów mąż boski przygotowywał dusze miłujących filozofię, by
nie mylił się nikt z mających nadzieję na to, iż staną się piękni i dobrzy.
On bowiem nie handlował zwodniczymi słowami, ani też pułap-
kami, w które liczni z sofistów łowią młodzieńców, kiedy bezużytecznie
trwonią ich czas, lecz świadom był spraw ludzkich i boskich. Ci nato-
30
Rozdział XVII
Tak przygotowany do wychowania uczniów, tych, którzy przy-
chodzili i chcieli z Nim obcować nie przyjmował od razu, zanim nie
przeprowadził ich badania i próby. Najpierw więc badał, jak odnosili się
do rodziców i innych krewnych, dalej, zwracał uwagę na niewczesne
wybuchy śmiechu, milczenie, nadmierną gadatliwość, na pragnienia,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Archiwum
- Strona Główna
- Joel Rosenberg H
- Wedrowki kulinarne Roberta Maklowicza
- Janny Wurts The Cycle of Fire 3 Shadowfane
- Warren Murphy Destroyer 075 Rain of Terror
- Dickson Helen Potajemne maśÂśźeśÂstwo
- śąeromski Stefan ZamiećÂ
- ÂŹródła petersburskie do dziejów KoÂścioła wschodniego w Rzeczypospolitej
- 228. Browning Dixie ZśÂamane skrzydśÂa
- Cara Carnes Wolf (pdf)
- Franz Kafka Metamorphosis and Other Stories (Oxford World's Classics) (pdf)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- agpagp.keep.pl