[ Pobierz całość w formacie PDF ]

miejsce. Ma to być dla mnie nie tylko pociecha, ale może nawet powód do radości. Zmieszne&
Radość i ja& ! Rozumie jednak moją rozpacz i okazuje mi wiele uczucia, aż mi przykro i żal, że
nie potrafię mu odpowiedzieć tak, jak na to zasługuje. Bo na pewno zasługuje na coś więcej niż
te nędzne ochłapy serca, poszarpanego przez Ciebie&
Postanowiłeś mnie sprzedać&
Jutro wrócisz z tego Wrocławia. Jutro rozstrzygnie się mój los&
Jakąż straszliwą siłę ma ostatnia nadzieja& !
Jeszcze ciągle Twoja&
SKODA
Mój Ukochany, Jedyny Właścicielu!!!
Tak, jedyny. Wiem, co mówię. Pozostaniesz na zawsze moim jedynym właścicielem,
ponieważ nie potrafię żyć bez Ciebie.
Widzisz przecież, że jestem już spokojna. Słyszałam wszystko, z bezlitosnym
okrucieństwem mówiłeś przy mnie, w moim wnętrzu. Wiem, że umówiłeś się z bratem, pogoda
zrobiła się piękna, pojutrze pojedziesz ze mną do niego po pieniądze. Pojedziesz ze mną ostatni
raz, ma to być podróż pożegnalna. Potem od razu wrócisz i obejmiesz w posiadanie swoją
wymarzoną, wyśnioną, czerwoną simcę&
Nie, o tym myśleć nie będę. Chcę zachować do końca moje uczucia do Ciebie, moją
miłość, która na myśl o niej mogłaby przerodzić się w nienawiść. Kochałam Cię całe życie,
wiernie i bezgranicznie, i będę kochać także w chwili śmierci.
Postanowiłam bowiem się zabić i postanowienie moje jest nieodwołalne. Nie obawiaj
się, potrafię załatwić to tak, żeby Ci się nie stało nic złego i nie stracisz na tym, bo jestem
ubezpieczona. Ta nasza ostatnia podróż będzie doskonałą okazją.
Sam widzisz, że pozostałam Ci wierniejsza niż ONA. ONA się Ciebie kategorycznie
wyrzekła, oderwała się od Ciebie i związała z tym facetem z Sopotu. Jest szczęśliwa.
Autentycznie szczęśliwa, nie udaje. Mówi, że stanowiłeś w jej życiu ponury, denerwujący i
kosztowny epizod, który trwał co najmniej trzy razy dłużej, niż powinien, nie wiadomo po co i
dlaczego. Mówi, że ja też powinnam Cię wreszcie ujrzeć we właściwym świetle i raz na zawsze
wybić sobie Ciebie z głowy. Mówi, że jesteś z natury niewierny, nielojalny, zmienny, idealnie
samolubny, bardzo egoistycznie nastawiony, pozbawiony serca, łgarz, dziwkarz, naciągacz i
wyzyskiwacz. Możliwe, że ma rację, możliwe, że taki jesteś, ale co mnie to obchodzi? Dla mnie
byłeś całym światem, życiem i jedynym szczęściem i nikt inny po Tobie mnie nie dotknie.
ONA mówi, że zachowuję się jak typowa przedstawicielka swojej płci. Wszystkie
kobiety namiętnie pragną odbywać ze swoimi mężczyznami tak zwane ostatnie rozmowy,
których mężczyzni podobno boją się panicznie i unikają z największą starannością. Ja też
pragnę. Niech będzie. To jest właśnie moja ostatnia rozmowa z Tobą&
Chciałabym, żebyśmy mogli zginąć razem, ale to jest pragnienie zbyt egoistyczne. Ty
wolisz żyć, a moja rozpacz nie obchodzi Cię w najmniejszym stopniu. Wobec tego zginę sama,
bo życie bez Ciebie nie przedstawia dla mnie żadnej wartości. Na myśl, że skończy się wreszcie
moja udręka i ten okropny ból w sercu, odczuwam nawet dużą ulgę.
Załatwię to, jadąc w tamtą stronę. To też ze względu na Ciebie. Z powrotem miałbyś już
przy sobie pieniądze i przy okazji mojej katastrofy mogliby Ci je ukraść. Niech już zostanę Ci
wierna do końca, zadbam nie tylko o Twoje życie, ale także o Twoje mienie.
Owszem, lęgnie się we mnie i miga mściwa, jadowita, wstrętna myśl. Gdyby Ci ukradli
pieniądze Twojego brata, nie zdołałbyś dokonać zakupu&
Odrzucam tę myśl ze wzgardą. Sama sobie nie mogłabym w oczy spojrzeć, gdybym
postąpiła w ten sposób. Miłość do Ciebie była dla mnie szczęściem, chcę ją zachować do końca.
ONA mówi, że mam doszczętnie pomieszane w głowie. Miłość do Ciebie, to nie jest
żadne szczęście, tylko przeciwnie, rozpacz i klęska życiowa. Chcesz być kochany po to, żeby
nad osobą kochającą móc się znęcać, bo taki masz parszywy charakter. I żeby z tej osoby
kochającej doić bezwzględnie rozmaite usługi, a także zdradzać ją i oszukiwać na prawo i na
lewo, nieudolnie w dodatku, bo porządnie oszukiwać nie chce Ci się przez lenistwo. W tym
celu tę osobę kochającą starasz się podporządkować sobie całkowicie, tak, żeby nawet nie
zdołała zaskomleć. ONA to wszystko mówi. No owszem, przypominam sobie, sama słyszałam
od Ciebie podobne opinie, mam na myśli to podporządkowanie, mówiłeś coś na ten temat do
Kwiatkowskiego, i sama Cię ostrzegałam, że z nią Ci się nie uda, bo ONA się nie nadaje na
ofiarę. ONA mówi, że za to ja się nadaję pierwszorzędnie i nie omieszkałeś tego wykorzystać.
Traktuję jej słowa pobłażliwie i nawet się z nią nie sprzeczam. Możliwe, że ma rację,
poznała Cię dobrze i rzeczywiście taki jesteś i tak postępujesz. I co z tego? Dla mnie piękne są
nawet Twoje wady, więcej, dla mnie nie masz wad. l tak zresztą od początku chciałam Ci
służyć i była to dla mnie rola tak samo naturalna, jak upragniona.
%7łegnaj, mój ukochany. Przebaczam Ci wszystko. Nawet to, że jednak dopiąłeś swego i
zdradziłeś mnie z tą czerwoną ladacznicą. W tej chwili nie ma to już najmniejszego znaczenia.
Nikt nigdy nie będzie Cię tak kochał i nie będzie Ci tak wierny jak ja&
Całuję Cię, Najdroższy mój, ostatni raz&
Na zawsze Twoja nieszczęśliwa i kochająca
SKODA
W prasie ukazała się notatka:
Na szosie pomiędzy Sochaczewem a Aodzią przytrafił się niezwykły i dość wstrząsający
wypadek, który w zdumienie wprawił wszystkich świadków. Jadąca z szybkością
dziewięćdziesięciu kilometrów na godzinę Skoda 1000 MB, na zupełnie prostym i równym
odcinku drogi o suchej nawierzchni, bez żadnego uzasadnionego powodu wpadła w osobliwy
poślizg. Sunąc na lewą stronę szosy lekkim skosem, równo i bez najmniejszego zarzucania, nie
zmniejszając szybkości, trafiła wprost w nadjeżdżającą z przeciwnej strony ciężarówkę.
Kierowca ciężarówki, bezskutecznie usiłujący uniknąć katastrofy, w wyniku zderzenia zjechał
do płytkiego rowu. Tam zatrzymał samochód i dostał szoku. Ciężarówka doznała niewielkich [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •