[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kładowa startuje za dwadzieścia osiem minut. Wypełnić rozkaz!
Hassan zasalutował i odszedł. Komendant odwrócił się i wziął następne pudełko.
 Panie Byrd, czy jest pan przesądny?
 Nie, panie pułkowniku.
 Naprawdę? Bo ja trochę. W takim razie nie będzie pan miał nic przeciwko nosze-
niu gwiazdek, które należały kolejno do pięciu oficerów zabitych w akcji?
Birdie leciutko się zawahał.
 Nie, panie pułkowniku.
 Dobrze. Proszę podejść. Gwiazdkę z brunatną plamą należy nosić na lewym ra-
mieniu, i proszę nie starać się jej wyczyścić! Niech pan tylko dba, by na drugiej nie po-
wstała taka sama plama. Chyba że byłoby to konieczne. Tutaj jest lista tych, co nosili
je poprzednio. Ma pan trzydzieści minut do odlotu aerobusu. Niech pan pobiegnie do
Domu Pamięci Narodowej i sięgnie do dokumentów.
 Tak jest, panie pułkowniku.
 Wykonać rozkaz.
Zwrócił się do mnie i popatrzył mi w oczy. Potem odezwał się:
 Panie Rico, otrzymałem list od jednego z pańskich nauczycieli, oficera w stanie
spoczynku. Prosił, aby przydzielono panu te gwiazdki, które on nosił będąc kadetem-
podporucznikiem. Przykro mi było, że musiałem odmówić.
Sprawiło mi przyjemność, że pułkownik Dubois wciąż się mną interesuje.
 Bo nie mogę spełnić jego prośby! Gwiazdki te wydałem dwa lata temu... i nie wró-
ciły. Hmm...  Wziął pudełko i spojrzał na mnie.  Dostanie pan nową parę. Metal nie
jest ważny, ważna jest prośba pańskiego wykładowcy.
101
 Tak jest, panie pułkowniku.
 Albo  trochę ociągając się wyjął inne pudełko  mógłby pan dostać te. Były no-
szone pięć razy... Czterech ostatnich kandydatów nie sprawdziło się, nic niehonorowe-
go, ale pieskie szczęście. Chciałby pan przełamać tego pecha? %7łeby stały się to szczęśli-
we gwiazdki?
Wolałbym raczej popieścić się z rekinem. Ale odpowiedziałem:
 Tak jest, panie pułkowniku. Spróbuję.
 Doskonale.  I przypiął mi je.  Dziękuję, panie Rico. Widzi pan, ja pierwszy je
nosiłem... i byłbym ogromnie rad, gdyby wróciły bez ciążącej na nich złej sławy. %7łyczę
panu powodzenia i dyplomu.
Poczułem, że urosłem.
 Postaram się, panie pułkowniku.
 Wiem. Może się pan teraz zameldować, zgodnie z rozkazem. Ten sam aerobus za-
biera pana i Byrda. Jeszcze chwileczkę... czy ma pan w worku książki do matematyki?
 Co takiego? Nie, panie pułkowniku.
 Proszę je zabrać. Kontroler bagażu na statku został zawiadomiony, że pański wo-
rek będzie miał nadwagę.
Zasalutowałem i odmaszerowałem. Na wzmiankę o matematyce znów skuliłem się
do dawnych rozmiarów.
Książki do matematyki leżały na moim pulpicie związane razem, a za sznurek we-
tknięta była kartka z codziennym przydziałem materiału do przerobienia.
Pułkownik Nielssen wszystko potrafił z góry zaplanować  wiedzieliśmy zresztą
o tym.
Birdie czekał na dachu. Rzucił okiem na książki i uśmiechnął się.
 Okropność. Ale cóż, jak będziemy na tym samym statku, to cię przepytam. Jaki
statek?
 Tours.
 Szkoda, ja mam Moskwę.
Wsiedliśmy, zamknąłem drzwi i wóz ruszył. Birdie dodał:
 Mogło być gorzej. Hassan zabrał nie tylko matematykę, ale jeszcze dwa inne
przedmioty.
Birdie odznaczał się rzadkim połączeniem wybitnego intelektu, solidnej wiedzy,
zdrowego rozsądku oraz wielkiej odwagi  nosił w plecaku buławę marszałkowską.
Przewidywaliśmy, że nim dojdzie do trzydziestki, będzie dowódcą brygady, co w czasie
wojny było zupełnie możliwe.
Moje ambicje nie sięgały tak daleko.
 Byłby wstyd i hańba  powiedziałem  gdyby Hassan oblał  myśląc jednocze-
śnie, że byłby to straszny wstyd i okropna hańba, gdybym ja oblał.
102
 Nie obleje  odparł Birdie pełen dobrej myśli.  Przepchną go, nawet gdyby mu-
sieli zastosować hipnozę i karmić go przez rurkę. A zresztą  dodał  Hassan może
oblać, a i tak zostanie awansowany.
 Jak to?
 Nie wiedziałeś? Hassan ma rangę porucznika  przydział polowy, naturalnie. Po
prostu wróci na swoje miejsce, gdyby zarył egzamin. Popatrz do regulaminu.
Rzeczywiście, była to prawda.
 Birdie, a jaką ty masz stałą rangę? Uśmiechnął się.
 Zwykły szeregowy  nie mogę sobie pozwolić na żadne nawalanki!
Prychnąłem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •