[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dzia  powiedziaÅ‚a Ulla. ObciêÅ‚a no¿em jedno z uszu zwierzêcia.
 Prawdziwy hobbysta  zauwa¿yÅ‚ Indy.
Skierka zamrugał, po czym padł na Snieg i zwymiotował. Nie
wyszło z niego wiele prócz wody.
Indy postawił go na nogi.
 Panowie  odezwaÅ‚a siê Ulla.  Pragnê wam przedstawiæ na-
szego wybawcê, kapitana Gunnara Ericksona. Mówi, ¿e tropiÅ‚ tego
niedxwiedzia przez wiêkszoSæ dnia i ¿e jest szczêSliwy, bo ju¿ miaÅ‚
zamiar zrezygnowaæ i wracaæ na swoj¹ łódx  a wtedy nie zdobyÅ‚by
swego trofeum, my zaS stracilibySmy ¿ycie.
 Na swoj¹ łódx?  o¿ywiÅ‚ siê Skierka.  On ma łódx?
Ulla zamieniÅ‚a z mê¿czyzn¹ kilka słów po duñsku, po czym
uSmiechnêÅ‚a siê.
175
 Owszem, znajduje siê ona okoÅ‚o półtora kilometra st¹d  po-
wiedziała.  Ta łódx to jeden ze statków łowców niedxwiedzi wyra-
bianych przez firmê mojego ojca. Gunnar mówi, ¿e mo¿emy skorzy-
staæ z goScinnoSci  Berserkera , mimo ¿e jest skromnych rozmiarów
i w kajutach bêdzie ciasno. Zrozumie, jeSli postanowimy pójSæ wÅ‚a-
sn¹ drog¹.
 On ¿artuje?  zapytaÅ‚ Skierka.
 Stara siê byæ uprzejmy  wyjaSniÅ‚a Ulla.  Wie, ¿e nie mo¿emy
odrzuciæ jego oferty, ale te¿ nie chce nas traktowaæ jak ¿ebraków.
 Czy  berserk nie oznacza  szalony ?  dociekał Skierka.
 Nie  odparÅ‚a Ulla.  To znaczy  ten, który nosi niedxwiedzi¹
skórê, ten, który przybiera w walce bojowego ducha niedxwiedzia .
Słowo to jest od wieków xle rozumiane.
 Powiedz Gunnarowi, ¿e z przyjemnoSci¹ bêdziemy mu towa-
rzyszyæ  rzekÅ‚ Indy.  I pochwal, proszê, jego celne oko.
Ulla uczyniÅ‚a zadoSæ jego proSbie; potem Gunnar odpowiedziaÅ‚,
a ona zmarszczyła czoło.
 Kapitan mówi, ¿e ¿aÅ‚uje, i¿ nie zna angielskiego i nie mo¿e
rozmawiaæ bezpoSrednio, zamiast komunikowaæ siê za poSrednic-
twem pobudliwej i byæ mo¿e niedokÅ‚adnej kobiety.
Indy stłumił Smiech.
 Cieszê siê, ¿e uwa¿asz to za zabawne  powiedziaÅ‚a Ulla. 
Nawiasem mówi¹c, jest jednak pewien szkopuÅ‚.
 Jaki?
 Gunnar zabÅ‚¹dziÅ‚  rzekÅ‚a Ulla.  Tropi¹c niedxwiedzie pÅ‚yn¹Å‚
coraz dalej i dalej na północ. TrzymaÅ‚ siê skalistego, goÅ‚ego wybrze-
¿a, gdzie pr¹dy pÅ‚yn¹ bez sensu.
 To brzmi znajomo  stwierdził Indy.
 Czy on ma radio?  zapytał Skierka.
Ulla powtórzyÅ‚a pytanie po duñsku.
 Nie  przetłumaczyła.  Nie ufa głosom pozbawionym ciał.
Mówi, ¿e kiedy jest sam i tak sÅ‚yszy doSæ ró¿nych dxwiêków.
Gunnar oprawiÅ‚ sw¹ zdobycz i zaÅ‚adowaÅ‚ j¹ na sanie, po czym
wszyscy razem ci¹gnêli je przez jakieS czterysta metrów do miejsca,
w którym na lodowym brzegu le¿aÅ‚a dnem do góry maÅ‚a gumowa
łódka. Indy i Skierka pomogli Gunnarowi zepchn¹æ j¹ na wodê, a kie-
dy zostaÅ‚a ju¿ zaÅ‚adowana, porzucili sanie i Gunnar pocz¹Å‚ wiosÅ‚o-
waæ przez kotÅ‚uj¹c¹ siê mgÅ‚ê.
176
 Mam nadziejê, ¿e on wie, dok¹d pÅ‚ynie  powiedziaÅ‚ Skierka.
 OczywiScie, ¿e wie  odparÅ‚a Ulla.  Spójrz.
WskazaÅ‚a w kierunku majacz¹cego wSród mgieÅ‚ zielonego SwiatÅ‚a.
 Berserker okazaÅ‚ siê dwumasztowym szkunerem z przybit¹ na
dziobie zbielaÅ‚¹ czaszk¹ niedxwiedzia. Poszycie kadÅ‚uba wykonano
z oSmiocentymetrowych desek z poÅ‚udniowoamerykañskiego wiecz-
nie zielonego dêbu, caÅ‚y statek zaS miaÅ‚ zaokr¹glone ksztaÅ‚ty i pÅ‚a-
skie dno, aby unosiæ siê pod naporem lodu, a nie zostaæ przez niego
zmia¿d¿onym. PokÅ‚ady i burty uszczelniono korkiem, wiêc wnêtrze
byÅ‚o ciepÅ‚e i suche, a na czas gdy wiatry stawaÅ‚y siê niezbyt Å‚askawe,
w ładowni na rufie rezydował szeSciocylindrowy silnik benzynowy.
 Zbudowano go w oparciu o konstrukcjê statku  Fram *  wy-
jaSniÅ‚a Ulla, kiedy Indy pomagaÅ‚ jej wejSæ przez burtê na oblodzony
pokÅ‚ad.  W latach dziewiêædziesi¹tych dziewiêtnastego wieku Nan-
sen próbowaÅ‚ dotrzeæ do bieguna pozwalaj¹c specjalnie zaprojekto-
wanemu  Framowi dryfowaæ z lodem. ByÅ‚ bardzo blisko, ale nie
udaÅ‚o mu siê. Jednak¿e on i jego okrêt wyszli z tego bez szwanku.
OczywiScie ten statek jest o poÅ‚owê mniejszy od jednostki Nansena,
ale zasada jest ta sama. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •