[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Willsona w Raunceby w Yorkshire, po czym generał przepędził geologów,
którzy stracili wiele czasu i wydali mnóstwo pieniędzy swego mocodawcy
nie osiągnąwszy żadnych rezultatów.
Mullinsowi niewiele było potrzeba pod tym względem. Generał Willson
polecał go potem innym właścicielom ziemskim, stale powtarzając:  Nigdy
nie słyszałem, aby Mullins kiedykolwiek się pomylił".
Mimo to wielu zleceniodawców Mullinsa obawiało się jakiejś formy
oszustwa i podejmowało najbardziej przemyślne środki ostrożności.
Ukrywano przed Mullinsem wszelkie informacje (nawet najprostsze),
wystawiano go na próbę przez wprowadzanie w błąd i na każdym kroku
starano się go przyłapać. Nie przeszkadzało to temu pulchnemu,
dobrodusznemu byłemu murarzowi i w żadnej mierze nie pogarszało jego
wyników. Mullins niewiele rozumiał z danych geologicznych, dokładnych
map, wyników badań itd. Zdawał się na swoją różdżkę czy też swój talent,
a kiedy podawał dokładniejsze dane, robił to czysto intuicyjnie (!).
Co prawda niekiedy były one daleko bardziej precyzyjne niż wszelkie
ekspertyzy geologiczne.
Widać to na przykładzie najsłynniejszego i najszczegółowiej
udokumentowanego przypadku Mullinsa, niezwykle gruntownie przebadanego i
sprawdzonego przez Williama Barretta z Society for Psychical Research.
Towarzystwo to jest bardzo poważnym stowarzyszeniem, założonym w 1882 r.
pod przewodnictwem profesora Henry'ego Sidgwicka z Cambridge w celu
naukowego badania fenomenów paranormalnych. Organizacja ta istnieje
wciąż jeszcze, a jej rzetelność nie ulega wątpliwości. W gronie jej
przewodniczących byli trzej laureaci Nagrody Nobla, jeden premier
Anglii, osiemnastu profesorów, jedenastu członków Royal Society i liczne
słynne osobistości, jak na przykład Arthur Koestler. Ponieważ
stowarzyszenie to od początku postawiło sobie za cel demaskowanie
oszustów i weryfikację tego, co autentyczne, nie były mu obce problemy
często trudnego dowodzenia fenomenów parapsychologicznych i
ezoterycznych i każda nowa sprawa powiększała zasób jego doświadczeń.
Eksperci stowarzyszenia asystowali występom jasnowidzów, mediów i
cudotwórców i uczestniczyli w seansach spirytystycznych. Society for
Psychical Research zdołało zdemaskować wielką liczbę szarlatanów mimo
nawet najbardziej skomplikowanego wyposażenia i wyrafinowanych
oszukańczych manewrów.
Co prawda, w przypadku Johna Mullinsa nie było co demaskować. Praca,
jaką wykonał dla pewnej firmy w Waterford w Irlandii, ratując to
przedsiębiorstwo w 1888 r., należała do autentycznych faktów, co Society
w pełni potwierdziła.
Z początku w firmie z Waterford nikt nie myślał o zaangażowaniu Johna
Mullinsa. O wskazanie zasobów wodnych zwrócono się do fachowców; był
wśród nich G.H. Kinahan, geolog senior stowarzyszenia ekspertów
geologicznych Irlandii i autor licznych należących do literatury
przedmiotu monografii i traktatów.
Wykonano trzy odwierty; kiedy koszty sięgnęły kilku tysięcy funtów
szterlingów i nie udało się wydobyć na powierzchnię ani kropli wody,
wśród kierownictwa firmy zapanowało zdenerwowanie. Ktoś sobie
przypomniał o różdżkarzu Mullinsie i wtedy postanowiono dla
przezwyciężenia rozpaczliwej sytuacji sięgnąć po nadzwyczajne środki.
Posłano po Johna Mullinsa.
Radiesteta już kilka minut po przybyciu wskazał miejsce, gdzie  można
wydobyć co najmniej 6800 litrów wody na godzinę z głębokości około 24
metrów".
Wiercenie przeprowadzone w tym miejscu ujawniło istnienie żyły wodnej na
głębokości 23,7 m. Wydajność odwiertu wynosiła 7600 litrów na godzinę.
Raport geologiczny G.H. Kinahana (sporządzony po odkryciu żyły) podaje,
że jest to jedna z zaledwie dwóch żył wodnych w całej okolicy. Jej
przypadkowe odkrycie było wielce nieprawdopodobne. Tę drugą żyłę Mullins
znalazł już wcześniej...
Dla nas szczególnie interesująca w historii Mullinsa jest okoliczność,
że początkowo był przekonany, iż tylko on w całej rodzinie ma ten dar.
Obaj jego synowie również sądzili, że ich ojciec jest  wybrany". [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • moje-waterloo.xlx.pl
  •